Jeśli ktokolwiek mnie zna to wie, że są dwie rzeczy przeciwko którym się wzbraniam: kremy koloryzujące i zachodnie twory, które nadają sobie nazwę "BB". Oba te wynalazki uważam za zło wcielone.
Dlaczego zdecydowałam się spróbować czegoś, co było jednym i drugim jednocześnie? Co mnie do tego podkusiło? Sama nie wiem. Ale nie żałuję.